wtorek, 31 stycznia 2012

Święty Mikołaju nie roznoś szczeniaczków!

Święty Mikołaju nie roznoś szczeniaczków! Autorem artykułu jest Magdalena Banach Najwięcej młodych psów jest oddawanych do schroniska wiosną, to nieudane prezenty świąteczne. Świetnie spełniły swoją rolę, Boże Narodzenie było dzięki nim niepowtarzalne, ale czas i Nowy Rok działają na ich niekorzyść...

choinkaWyobraźmy sobie, że znajdujemy pod choinką prezent, jest nim rozkoszny, biszkoptowy szczeniak z czerwoną kokardą, cała rodzina piszczy z zachwytu. Maluch jest rozpieszczany, głaskany i przytulany, dostaje najlepszy pokarm dla psów, a kiedy zrobi siku na parkiet wzbudza jedynie salwy śmiechu, w końcu jest taki słodziutki... Jeśli to samo przydarzy mu się po kilku tygodniach usłyszy ostre słowa krytyki, prawdopodobnie dostanie też klapsa i zostanie wyrzucony na dwór. Po kilku miesiącach będzie musiał przyzwyczaić się do życia na podwórku, a jeśli zacznie kopać i zniszczy ogródek, to szybko zapadnie wyrok i za nieposłuszne zachowanie pies ląduje za kratkami schroniska.

Uwaga szczaniaczki rosną!

Szczeniaki mają to do siebie że rosną, nabierają siły, mają coraz większą chęć do zabawy a jeśli właściciele odpowiednio się nimi nie zajmują, to niespożytkowaną energię mogą wyładowywać gryząc buty, meble czy poduszki, wówczas ludzie postanawiają pozbyć się problemu. Najczęstszy powód jaki słyszą pracownicy schroniska? Oczywiście alergia dziecka, astma, trudne zdarzenia losowe, skomplikowane sytuacje rodzinne, zmiana pracy albo miejsca zamieszkania, etc. A wystarczyło pomyśleć...

Historia Sary

SaraNie będę trzymała Was w niepewności i od razu powiem, że historia Sary, to historia z happy endem; Wyobraźcie sobie domek na przedmieściach, piękny wymuskany, a w środku szczęśliwa rodzinka: mama, tata i dwójka dzieciaków. Właśnie zbliżały się pierwsze święta Bożego Narodzenia w ich nowym domu... Widzicie już tę ogromną choinkę, dom rozświetlony tysiącami żaróweczek, ogień w kominku – czego brakuje do tego obrazka, by święta były jak z reklamy? No oczywiście szczeniaczka! Najlepiej tak modnego ostatnio labradora, to w końcu pies rodzinny, kto by tam pokusił się o przeczytanie czegokolwiek na temat rasy, przecież to psy przytulanki, grubiutkie misie, nieszkodliwe, grzeczne – czy one w ogóle rosną, czy zostają tak rozkosznie kuleczkowate? Mniej więcej na takim poziomie była wiedza moich sąsiadów, gdy bez większego namysłu zdecydowali się podarować swoim dzieciom na gwiazdkę pieska. I tak biszkoptowa Sara trafiła pod numer 44 na mojej ulicy. Wczesną wiosną Sara dostała od swoich właścicieli bardzo drogi prezent, była to duża, elegancka, dobrze ocieplona i pasująca do elewacji domu buda dla psa... Czasem obserwowałam Sarę przez okno mojego domu, czy widzieliście kiedykolwiek labradora, który nie cieszyłby się na powrót właścicieli? Gdy nienagannie czyste dzieci wracały ze szkoły, Sara dostawała kuksańca, szybko się nauczyła że nie wolno dotykać ludzi, początkowo okazywała radość na odległość, później już tylko machała ogonem, a po kilku miesiącach nawet nie podnosiła się z wycieraczki... Jesienią, w lokalnej gazecie ukazało się ogłoszenie, mniej więcej takiej treści: „oddam za darmo rasową suczkę labradora, do tego miski, zabawki i smycz gratis, plus nowa buda 1500 zł”. Na szczęście dla Sary szybko pojawili się nowi właściciele, przyjechali eleganckim samochodem. Kobieta przywitała się z sunią wylewnie, przez pół godziny bawiła się z nią na podwórku, Sara błyskawicznie odzyskała radość życia! Później był krótki spacer i rozmowa z moją sąsiadką, która stała z założonymi rękami i chyba zastanawiała się jak można pozwolić psu polizać się po twarzy? Zdziwiło mnie, że pies wcale nie chciał wskoczyć do samochodu! Dopiero gdy moja sąsiadka otworzyła drzwi z drugiej strony udając że też jedzie, sunia wskoczyła do środka... Raz, dwa, trzaśnięcie drzwi i już, problem z głowy! Gwiazdkowy prezent siedział na tylnym siedzeniu auta, które miało zabrać je do nowego domu. I wiecie co, ta solidna buda w promocyjnym pakiecie nie chyba wydała się nowym właścicielom Sary dobrą okazją, została na podwórku. Na początku napisałam, że jest to historia z happy endem, na pewno dla Sary, ale nie wiem czy dla Timiego, pięknego niebieskookiego Persa, który pojawił się pod numerem 44 w następne Boże Narodzenie...

Pies to nie prezent

Nie można traktować żywych stworzeń przedmiotowo. Ani pies, ani kot nie są odpowiednim prezentem świątecznym, czy urodzinowym. Posiadanie czworonoga to wielka odpowiedzialność, dużo obowiązków, wydatki a dopiero na końcu przyjemności! Jeśli w rodzinie ma pojawić się pies lub kot, to musi być wspólna i dobrze przemyślana decyzja. Należy stoczyć niejedną dyskusję i rozważyć wiele scenariuszy zanim wyrazimy zgodę na czworonoga.

Ważne pytania

Postawmy sobie i dzieciom pytania; co jeśli pies zachoruje, kto będzie się nim opiekował, chodził do weterynarza? Kto będzie podawał jedzenie dla psa, wychodził na spacery przed szkołą, pracą, kiedy będzie padał deszcz, gdy będzie błoto, gdy będzie minus 20 stopni C.? Ile godzin pies będzie musiał pozostawać w domu sam, czy będziemy mieli z kim go zostawić, gdy zechcemy wyjechać na wakacje? Kto będzie miał czas i cierpliwość by nauczyć szczeniaka czystości, by go szkolić, uczyć grzecznego pozostawania w domu, chodzenia przy nodze, wracania na komendę?

Praktyka, nie teoria

Przyjaciel na długie lataOczywiście w teorii wszystko wygląda pięknie, poranne wstawanie nie jest dla nikogo problemem, deszcz jest ciepły i przyjemny, błoto z psich łap bez trudu usuwamy ręcznikiem, a psu do szczęścia wystarcza miska pełna suchej karmy... Ale praktyka nieco odbiega od tego idealnego obrazka. Nie przeczę, że pies w domu to wielkie szczęście, radość i energia. Prawdą jest także, że dzieci lepiej się rozwijają ruchowo i emocjonalnie gdy maja kontakt z czworonogiem, jednak aby i pies i ludzie byli zadowoleni, to wszystko wymaga pracy, której nie możemy powierzyć tylko i wyłącznie dzieciom. Jak zatem wytłumaczyć maluchom na czym polegają obowiązki związane z posiadaniem psa? Na pewno ktoś z Waszych sąsiadów ma pupila, umówcie się więc, że przez tydzień będziecie wyprowadzać go dwa razy dziennie na spacery, wczesnym rankiem i po południu. Bądźcie konsekwentni, bez względu na pogodę i to jak bardzo nie chce się Wam wstać z łóżka, budźcie swoje pociechy i ruszajcie z psem na spacer. Wybierzcie się też z nimi do schroniska, powiedzcie jaki los spotyka zwierzęta, których właściciele się nimi znudzili. Zapytajcie, czy dziecko zgodzi się rozbić skarbonkę by pieniądze, które zbierało na zabawkę, przeznaczyć na worek karmy dla jakiegoś psiaka z przytuliska.

Jeśli po tych wszystkich próbach, dziecko będzie wciąż pewne tego, że chce mieć psa możecie na poważnie rozważyć wybór i zakup szczeniaka. Jednak nie róbcie niespodzianki, nie przynoście biszkoptowej piękności z kokardką na urodziny, ani też nie pakujcie jej do pudła pod choinkę, bo w ten sposób pokażecie swoim dzieciom, że zwierzę można traktować przedmiotowo, a przecież o inną lekcję nam chodzi... Nauczmy dzieci szacunku do żywych stworzeń oraz tego, że trzeba brać za nie odpowiedzialność.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szczenię w domu

Szczenię w domu Przybycie szczenięcia spowoduje wielkie ożywienie, zwłaszcza gdy jesteś właścicielem psa po raz pierwszy. Szczenię bedzie miało dość wrażeń jak na jeden dzień.

Szczenię będzie miało dość wrażeń jak na jeden dzień - odłączenie od matki i rodzeństwa, podróż w nieznane, przybycie na nowe miejsce, nowi opiekunowie, nowe posłanie, zapachy, hałasy - więc nie stresuj go bardziej i pozwól mu odpocząć. Pamiętaj, że szczenię śpi przez większą część dnia.

Stopniowo oswajaj młode z nowymi ludźmi i różnymi bodźcami. Dzieci muszą być pod kontrolą i nie powinny bawić się ze szczeniakiem, zanim się do nich nie przyzwyczai. Wybierz cichy kąt w kuchni lub pokoju i nakarm szczeniaka. Będziesz potrzebował stabilnej miski, żeby nie mogło sie nią bawić (dobra jest mała miska z prostymi brzegami, chroniącymi przed rozrzuceniem karmy) i większej na wodę.

Młody psiak jest wyjątkowo ciekawski. Uważaj na przewody elektryczne, kubki z gorącą kawą i rozrzucone dziecięce zabawki. Barierka powstrzyma je przed wejściem do niedozwolonych miejsc w domu. Schowaj wartościowe rzeczy (i kapcie!) przed małymi ząbkami.

Po dniu pełnym wrażeń w nowym domu szczenię będzie chciało odpocząć. Nie musi mieć specjalnego posłania. Odpowiednie będzie zwykłe pudło kartonowe z wycietym otworem. Dla wygody szczenięcia wyłóż pudło starymi ręcznikami lub kocem. Zanim ułożysz go do snu, sprawdź, czy jest najedzony, wynies na dwór, żeby się załatwił, nim ułoży się do snu. Wyjdź cicho z pokoju - nie rób zamieszania i zignoruj wszelkie protesty, choćby były najsilniejsze, inaczej pies szybko sie nauczy, że skomlenie jest najlepszym sposobem zwócenia na siebie uwagi. Jeśli szczenię śpi z tobą w sypialni przez kilka pierwszych nocy, nie bierz go do łóżka, gdy tylko zaskomli, inaczej nie będziesz mógł go potem tego oduczyć.

Czego będzie potrzebowało szczenię

- Miejsca do jedzenia. Miski na pokarm i wodę postaw w spokojnym kącie, z dala od miejsca, w którym jadasz posiłki.

- Miejca do spania. Może to być pudło kartonowe, wyłożone materiałem łatwym do prania, umieszczone w miejscu bez przeciągów. Jeśli pozwolisz szczenięciu spać w łóżku, wiedz, że trudni będzie je tego potem oduczyć.

- Dokladnego badania przez lekarza weterynarii w ciągu pierwszego tygodnia pobytu w domu.

- Obroży i znaczka identyfikacyjnego. Upewnij się, czy obroża nie jest zbyt luźna, lub zbyt ciasna. Będziesz musiał ją wymieniać, ponieważ szczenię rośnie, kup tanią, wykonaną z taśmy.

- Krótkiej, mocnej smyczy do spacerów i długiej, automatycznej do nauki wykonywania poleceń.

- Niezmienionej diety w pierwszym tygodniu. Początkowo stosuj dietę zaleconą przez hodowcę.

- Bezpiecznego otoczenia. Usuń wszelkie potencjalne zagrożenia, z jakimi może zetknąć się szczenię. Musisz ustalić, do których pomieszczeń w domu nie wolno psu wchodzić.

-Kojca do zabawy, jeśli musisz na krótko pozostawić szczenię bez opieki.

- Różnorodnych, bezpiecznych zabawek.

---

kosik_wszystkoopsach.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nauka zachowania czystości

Nauka zachowania czystości Nauka zachowania czystości opiera się na naturalnym instynkcie, który powstrzymuje szczenię przed zanieczyszczaniem miejsc, w których sypiają. Aby osiągnąć sukces, musisz uzbroić się w cierpliwość i wytrwałość oraz zrozumieć potrzeby swojego szczenięcia.

W wieku około 8 tygodni szczenię oddaje mocz w ciągu dnia co około dwie godziny. Kał - trzy do sześciu razy dziennie, w zależności od rodzaju pokarmu, którym jest żywione - łatwo strawny pokarm niewielkiej objętości jest najlepszy. Wypróżnia się najczęściej rano, po przebudzeniu, zaraz po jedzeniu, tuż po drzemce i kiedy jest podekscytowane (na przykład w czasie wizyt gości).

Gdy szczenię chce się załatwić, zaczyna węszyć i kręcić sie w kółko. Naucz się rozpoznawać te sygnały. Zabierz wtedy szczenię na dwór i zostań z nim. Pochwal lub nagrodź szczenię, gdy tylko załatwi się we właściwym miejscu. Dzięki temu następnym razem pies również będzie chciał zasłużyć na nagrodę.

Jeśli mieszkasz w bloku, rozłuż gazetę koło drzwi wejściowych i naucz psa korzystać z nich. Kiedy już się tego nauczy, zabieraj je przed dom i kładź gazetę na trawie. Pochwal szczenię, jeśli załatwi się na gazety. Po jakimś czsie przestań rozkładać gazetę i nagradzaj szczenię, gdy załatwi się na trawniku. Przyzwyczjaj psa do pozostawania przez pewien czas samotnie, w specjalnym kojcu lub klatce. Dzięki temu, jeśli będziesz musiał zostawić szczenię samo w mieszkaniu, nie zabrudzi ono twoich dywanów.

"Wypadki"

Twoje szczenię z pewnością od czasu do czasu załatwi się w nieodpowiednim miejscu, ale w miarę jak bedzie dorastało, "wypadki" powinny zdarzać się coraz rzadziej. Do sprzątania odchodów używaj ciepłej wody i środków usuwających przykre zapachy. Usunięcie zapachu zniechęci szczenię do powracania w to samo miejsce. Nie karć szczenięcia za takie "wypadki". Jeśli jednak złapiesz je na gorącym uczynku, powiedz głośno i zdecydowanie "nie" i wynieś go na zewnątrz. Pochwal entuzjastycznie, jeśli dokończy załatwiać się na dworze.

Niektóre szczenięta uczą się zachowywać czystość znacznie szybciej niż inne, ale bądź przygotowany na to, że szczeniak będzie umiał załatwiać swoje naturalne potrzeby dopiero w wieku 7-8 miesięcy. Jeśli masz problemy z nauczeniem psa porządku, spytaj lekarza weterynarii, czy przyczyną nie są problemy fizjologiczne. Pomóc może zmiana karmy, zwłaszcza na mniej treściwą.

"Wypadki" psów dorosłych

Wypadki zdarzają się nawet dorosłym, nauczonym czystości psom. Jeśli jednak stają się uporczywe, przyczyną takiego stanu mogą być poważne zaburzenia zachowania lub zdrowia. Gdy zaczynają znaczyć różne przedmioty w domu - ściany, stoły, stojaki na rośliny, a nawet nogi gości, często to znak, że pies czuje się niepewnie. Być może zmieniło się coś w jego otoczeniu, zestresowała go przeprowadzka do nowego mieszkania lub w domu pojawił się nowy pies. Niekiedy wystarczy usunąć przyczynę, aby zachowanie psa wróciło do normy. Gdy zawodzą inne środki, jedynym rozsadnym wyjściem jest kastracja psa.

Niektóre psy pozostawione same, wpadają w panikę i w rezultacie załatwiją się w domu. Nie karć psa i nie krzycz na niego, jeśli narobi bałaganu podczas twojej nieobecności. To tylko pogorszy sprawę i spotęguje obawy psa przed rozłąką. Przyczyny takiego problemu mogą być bardzo złożone i powinieneś poszukać profesjonalnej pomocy.

Powtarzające się, niekontrolowane oddawanie kału lub moczu jest często objawem choroby psychicznej, zwłaszcza u starszych psów. Nagły atak biegunki również może sprawić, że nawet najlepiej wychowany pies zacznie załatwiać się w domu. W takich przypadkach zawsze szukaj pomocy u lekarza weterynarii.

---

kosik_wszystoopsach.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zdrowie szczenięcia

Zdrowie szczenięcia Po około dwóch tygodniach od przyniesienia szczeniaka do domu należy skontaktować się z lekarzem weterynarii, aby sprawdził czy pies jest zdrowy.

Niestety, niekiedy lekarz może stwierdzić poważne kłopoty zdrowotne. W tym przypadku powinniście wspólnie zdecydować, czy zwrócić szczeniaka, czy zażądać zwrotu kosztów leczenia od hodowcy. Po upływie dłuższego czasu trudno udowodnić, że za zły stan zdrowia psa odpowiada hodowca.

Jeśli pierwsza wizyta w lecznicy weterynaryjnej będzie przykra dla szczeniaka, następne mogą być bardzo trudne dla wszystkich. Lekarz weterynarii postara się uspokoic swojego pacjenta, ale dobrze jest zabrać ze sobą na pierwszą wizytę smakołyki, aby mógł podać je przed i w czasie badania. Wszystko po to, aby szczeniak miał tylko przyjemne wspomnienia z pobytu w lecznicy, nie bał się i nie wyrywał.

Ochrona przed chorobami zakaźnymi

Lekarz weterynarii może od razu rozpocząć cykl szczepień przeciwko najczęstszym zakaźnym chorobom psów lub poradzi odczekać kilka dni. Pierwsze szczepionki podaje się dwukrotnie zazwyczaj między 4 a 8 tygodniem życia, by zapewnić szczeniakowi kompletną ochronę. Ochrona nie jest całkowita jeszcze przez ponad tydzień od ostatniej szczepionki i w tym czasie szczeniaka nie można wyprowadzać z domu, chyba że będziemy go nieść na rękach. Od lekarza weterynarii otrzymasz książeczkę zdrowia, z datami odnotowanych szczepień. Zachowaj ją, aby co roku rejestrować kolejne szczepienia. Lekarz weterynarii powinien również poradzić, jak odrobaczać psa. W zasadzie wszystkie szczenięta mają glisty. Zarażają się nimi od matki, poprzez łożysko jeszcze przed urodzeniem, a także ssąc zakażone mleko. Jeśli glisty są zbyt liczne, mogą powodować poważne dolegliwości. Lekarz weterynarii zapisze najodpowiedniejszy środek na odrobaczenie.

Szczenięta powinny być rutynowo odrobaczane co dwa tygodnie do 12 tygodnia życia, poźniej co miesiąc aż do 6 miesiąca życia. Jeżeli szczenię przyjmuje środki odrobaczające przeciwko innym obleńcom, to zwalczają one również glisty.

Dowiedz się również, jak chronić psa przed pchłami. Swędzenie i małe skupiska ciemnych drobin brudu w sierści świadczą o tym, że szczeniak ma pchły. Pchły rozmnażają się bardzo szybko, więc natychmiast zacznij działać. Również pozostałe zwierzęta w domu, ich posłania, dywany i obicia mebli będą wymagały odpchlenia.

Codziennie sprawdzaj stan zdrowia szczeniaka, usuń wydzielinę z kącików oczu, sprawdź stan uszu i wnętrza pyska. Odgarnij ręką sierść, by sprawdzić, czy nie ma śladu pcheł i unieś ogon psa, by sprawdzić, czy sierść pod nim jest czysta. Takie rutynowe badanie przyzwyczai szczeniaka do dotyku i pozwoli na szybkie wykrycie wszelkich problemów zdrowotnych, zamin się rozwiną. Powinieneś również od czasu do czasu czesać szczeniaka.

Ochrona zdrowia szczenięcia

- W ciągu kilku dni po przyniesieniu psa do domu, sprawdź stan jego zdrowia, poddając go badaniu przez lekarza weterynarii.

- Upewnij się, że szczeniak otrzymuje wszelkie niezbędne szczepienia ochronne.

- Pamiętaj o odrobaczaniu.

- Regularnie czesz szczenię, sprawdzaj, czy nie ma pcheł, zaczerwienionych uszu lub innych podrażnień.

- Sprawdzaj czy zęby rozwijają się prawidłowo.

- Rozważ możliwość ubezpieczenia szczenięcia.

---

kosik_wszystkoopsach.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Modny pies

Modny pies.
Posiadanie psa to marzenie wielu ludzi, a zwłaszcza dzieci. Obecnie na rynku pojawia się coraz więcej artykułów dla psów, przydatnych w ich pielęgnacji, a także zapewniających im rozrywkę. Co więcej, w niektórych sklepach dostaniemy też dziś specjalne ubrania dla zwierząt, kurtki, swetry, a nawet sukienki.
Jak się okazuje, obecnie moda nie dotyczy ubrań jedynie dla ludzi, ale także dla zwierząt. Trend ten został zapoczątkowany przez celebrytów, czyli gwiazdy kina i inne znane osoby, które pragnąc mieć wszystko najlepszej jakości, nie zapominają również o swoich pupilach. Kupują im więc stroje pochodzące z najnowszych kolekcji światowej sławy projektantów mody i nie chodzi tu tylko o ubranka dla yorków czy innych psów, które nieraz tego potrzebują, ale o odzież dla wszystkich ras psów. Dbając o swój styl i wszystkie dodatki, gwiazdy mają też na uwadze wygląd swoich psów. Jak wiadomo, ludzie uwielbiają naśladować, a nawet kopiować styl gwiazd, stąd też na naszych ulicach pojawia się coraz więcej modnie wystrojonych zwierzaków.

Niektórzy właściciele psów zdają się jednak zapominać o tym, że nie wszystko co sprawia im przyjemność, jest równie fajne dla samego zwierzaka. Przeciwnie, w niektórych przypadkach takie ciągłe przebieranki są dla psiaka prawdziwą udręką, tym bardziej, jeśli wszystkie te fatałaszki nie są mu wcale potrzebne. Ubieranie drobnych psów o bardzo krótkiej sierści jest dopuszczalne, a w niektórych przypadkach niezbędne - czasem, zwłaszcza przy niskich temperaturach, potrzebne są im nawet specjalne buty dla psów. Jednakże, nie każda rasa tego potrzebuje, a jeśli nie jest to konieczne, to nie ma żadnej potrzeby, żeby stroić psiaka, nawet, jeśli chcemy by był on modny. Oczywiście, istnieją ubranka wysokiej jakości, projektowane z myślą o psach i ich samopoczuciu, które zapewnią zwierzakowi pełen komfort, ale będą też dużo kosztowały. Trzeba się więc dobrze zastanowić, czy jest sens stroić swojego pupila.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl